Black and classy

Powiem Wam śmieszną historię. Nie mogę malować paznokci do pracy na czarno. Za to jak dodam kilka cyrkoni to to już nie są czarne paznokcie. To są paznokcie czarne z cyrkoniami, więc nikt nie może się doczepić. Nie sądziłam że mogę tak to naginać, ale jak widać w Wielkiej Brytanii "plain black" to czerń bez niczego. Czuję się, jakbym wygrała coś specjalnego, bo przez 3 miesiące nie malowałam paznokci czarnym lakierem na dłużej niż 1 dzień (sobota albo niedziela) :D To zdobienie jest sprzed kilku tygodni, kiedy w niedzielę padłam zmęczona a w poniedziałek zaczynałam pracę rano i zapomniałam paznokcie przemalować. Na dobre mi to wyszło :)

Filozofii zero- dwie warstwy czerni, kilka cyrkoni, top. Nie udało mi się uchwycić błysku, ale przynajmniej widać że kamyczki nie zmatowiały pod topem. Udało mi się je wykończyć, więc pisząc posta zrobiłam przerwę na zamówienie 2 kolejnych paczek. To chyba najczęściej używana ozdoba w moich mani. Zaraz po niej są ćwieki i stemple. Muszę kupić inne kolory (mam 8 na 13 dostępnych) ale ciągle zapominam. Tym razem robię listę i hurtem zamówię wszystko w dniu wypłaty, a potem zrobię sobie bana na zakupy. Ciekawe czy mi się uda wytrzymać 28 dni bez ebaya :D

Wykorzystane lakiery:

Golden Rose Rich Color 35

Cyrkonie - ebay
Sally Hansen Insta-Dri